Wczorajsze zdarzenie w gminie Zakroczym przyciągnęło uwagę lokalnych służb, gdy jeden z mieszkańców, poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości, próbował uniknąć zatrzymania w dość nietypowy sposób. Mężczyzna, skazany na karę pozbawienia wolności, postanowił schować się w stawie, co okazało się być jego zgubą.
Ucieczka do wody jako desperacki krok
Desperacka decyzja i szybka reakcja policji
Wyrok sądowy i dalsze kroki
Ucieczka do wody jako desperacki krok
Wczoraj po południu, podczas patrolu okolicy, funkcjonariusze z Posterunku Policji w Zakroczymiu natknęli się na 38-letniego mieszkańca gminy, który był poszukiwany na podstawie wyroku sądowego. Mężczyzna miał do odbycia 7 miesięcy kary za niewywiązywanie się z obowiązków alimentacyjnych. Kiedy zauważył radiowóz, w obawie przed aresztowaniem, postanowił uciekać. Swoją ucieczkę zakończył skokiem do pobliskiego stawu, gdzie zanurzył się pod wodą, licząc na to, że zmyli ślad.
Desperacka decyzja i szybka reakcja policji
Choć mężczyzna zdołał na chwilę zniknąć pod taflą wody, szybko zrozumiał, że jego plan ma swoje ograniczenia. Regularne wynurzanie się w celu nabrania powietrza nie umknęło uwadze policjantów, którzy niezwłocznie przystąpili do działania. Funkcjonariusze, mając na uwadze bezpieczeństwo zarówno mężczyzny, jak i postronnych osób, przekonali go do rezygnacji z dalszego ukrywania się. Ostatecznie, wkrótce po tym incydencie, 38-latek został zatrzymany przez zakroczymskich patrolowców.
Wyrok sądowy i dalsze kroki
Jak się okazało, mężczyzna był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Nowym Dworze Mazowieckim za nierealizowanie ciążącego na nim obowiązku alimentacyjnego. Po zatrzymaniu i sporządzeniu niezbędnej dokumentacji, został przekonwojowany do jednostki penitencjarnej, gdzie będzie musiał odbyć zasądzoną karę. To wydarzenie przypomina, że ucieczka od odpowiedzialności rzadko kończy się sukcesem i może prowadzić do jeszcze poważniejszych konsekwencji.
Na podstawie: KPP