Nowodworscy policjanci na gorącym uczynku zatrzymali 44-latka i 42-latka, którzy wycinali katalizator z samochodu zaparkowanego przy ul. Harcerskiej w Nowym Dworze Mazowieckim. Przy sobie mieli też sprzęt służący do popełnienia przestępstwa. Obaj podejrzani trafili do policyjnego aresztu. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

W poprzednim tygodniu funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim udali się na parking przy ul. Harcerskiej. Według posiadanych przez policjantów informacji, dwaj mężczyźni próbowali ukraść katalizator z zaparkowanego tam pojazdu. Na parkingu mundurowi zauważyli uniesioną na podnośniku toyotę, pod którą leżał 44- latek, a obok niego stał 42- latek.

Obaj próbowali początkowo wmówić policjantom, że właśnie naprawiają auto kolegi. Funkcjonariusze szybko zauważyli, że z układu wydechowego toyoty 44- latek częściowo wyciął już katalizator. Wylegitymowani mężczyźni mieli przy sobie ponadto klucze, wkrętaki, a w zaparkowanym nieopodal saabie, należącym do jednego z nich, policjanci ujawnili obcinak łańcuchowy, a także lewarek.

Kryminalni zatrzymali 44- latka i jego o dwa lata młodszego kolegę, zabezpieczyli również "narzędzia pracy", służące do wycinania katalizatorów. Następnie policjanci skontaktowali się z właścicielem samochodu, któremu polecili zgłosić się na policję, celem złożenia zawiadomienia.

Obaj sprawcy zostali osadzeni w policyjnym areszcie. Każdemu z nich grozi teraz kara do 5 lat więzienia.

Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Nowym Dworze Mazowieckim.

podkom. Joanna Wielocha

  • policjant z zatrzymanym
  • policjant z zatrzymanym